Paweł Chmielewski
("Projektor" - 4/2015)
Zaczynamy od dużego, panoramicznego kadru. To mogłaby być
ekranizacja „Cichego Donu”, widok jak z Dzikich Pól lub pochód samurajów z
filmu Kurosawy. Czujemy przestrzeń, kresowy oddech czasu i przestrzeni. Tak
zaczyna się komiks „Kampinos’44” (z cyklu „W imieniu Polski Walczącej”).
Potem przestrzeń już tylko ulega ściągnięciu – ciasne
ulice powstańczej Warszawy, kanały w stolicy, jeśli Puszcza Kampinoska, to w
naturalny sposób ograniczona przestrzenią drzew. Przestrzeń w komiksie kurczy
się – identycznie jak w rzeczywistości – malała odległość oddziału porucznika
Adolfa Pilcha („Góry”, „Doliny”) od cofających się wojsk niemieckich i
atakującej Armii Czerwonej. Rysunki Krzysztofa Wyrzykowskiego – przypominają mi
trochę starą, dobrą szkołę, chociażby Bogusława Polcha czy Grzegorza
Rosińskiego, z dodatkiem nowoczesności – charakteryzują się przede wszystkim
dobrym wyczuciem koloru, doskonale rozpoznajemy, jaką porę dnia i roku ukazuje
konkretny kadr. Kolorem, ale i dynamiką – nie trzeba dodawać, że najbardziej
efektowne są fragmenty ukazujące walki w powstańczej Warszawie – lecz najlepszy
(i szkoda, że nie całostronicowy) jest obraz niemieckiego bombardowania.
Wyrzykowski od kilku lat ilustruje serię komiksów
wydawanych przez Instytut Pamięci Narodowej, do scenariuszy Sławomira
Zajączkowskiego (m.in. „Zamach na Kutscherę”, „Akcja pod Arsenałem”, cykl
„Wilcze echa”). Narracja komiksu podporządkowana została wspomnieniom Adolfa
Pilcha – stąd zarówno pierwszoosobowa forma kilkunastu dymków, retrospekcje i
dialogi z charakterystycznym dla połowy ubiegłego wieku słownictwem.
W tym miejscu ledwie skrót historyczny – obszerne,
naukowe omówienie znajdą czytelnicy w komentarzu dołączonym do komiksu. To
opowieść o potężnym zgrupowania AK „Doliniacy”, walce z „czerwoną” partyzantką,
marszu z Puszczy Nalibockiej na pomoc powstańczej Warszawie, stworzeniu w
Puszczy Kampinoskiej, de facto niezależnej republiki, bohaterstwie i
niezawinionej klęsce. Scenarzysta nie pominął tu ani chwilowego, taktycznego
rozejmu z Wehrmachtem, ani dość instrumentalnego traktowania przez dowództwo AK
żołnierzy z Kresów, ani wątpliwej roli majora „Okonia” w klęsce ugrupowania
„Doliny”.
Komiksy Zajączkowskiego i Wyrzykowskiego pełnią formę
podwójną. Edukacyjną – to rodzaj aksjomatu, iż obrazowa historia będzie
przystępniejsza niż podręcznikowy rozdział dla uczniów współczesnej, cyfrowej
szkoły. Bez obrazowego ekwiwalentu zagrożoną zatopieniem w nudnej czytance.
Drugi element – istotniejszy dla starszych czytelników – to, nie nazwałbym tego
nawet odkłamywaniem historii, ale wyrównywaniem szans, które już w 1945 r.
równe nie były. Pokazaniem całego pokolenia – nie tylko żołnierzy AK, ale i
NSZ, które w historiografii istniało szczątkowo, pół/ ćwierć prawdziwie, bez
oddania należnych honorów.
Sławomir Zajączkowski (scenariusz), Krzysztof Wyrzykowski
(rysunki), „W imieniu Polski Walczącej”, zeszyt 2, „Kampinos‘44”, s. 60, Wyd.
Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2014.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz