Paweł Chmielewski
("Projektor" 1/2014)
Doskonała powieść graficzna oparta na tekście
literackim Marka Šindelka (czeskiego prozaika, laureata prestiżowej nagrody
Jiřiego Ortena dla młodych pisarzy), zaadaptowanym przez autora i Vojtĕcha
Maška.
Czarno-białe rysunki – Lipavský’ego i ukrywającej się pod pseudonimem
Pure Beauty artystki – przywołują poetykę szablonowych zinów z lat 80.
lub awangardowych gazet konstruktywistów. Dwubarwne, lecz pozwalają kreować
niezwykle kolorowy świat – zwłaszcza w scenach fantasmagorycznej psychodelii.
Rozbudowana historia (dziejąca się głównie w opanowanej powodzią Pradze) osnuta
jest wokół próby przemytu niezwykłej rośliny z Tokio (via Wiedeń, Praha) przez
Krzysztofa Warjaka.
Splecione wątki i losy bohaterów – znarkotyzowanego
policjanta Kabaly, tajemniczego „tatki” z Petersburga na inwalidzkim wózku.
Groteskowo-makabryczne pomysły i dialogi. Czy wiecie, że żyletka rozpuszcza się
w coca-coli po ośmiu godzinach? A po ilu twarz i zęby? To tylko próbka. Melanż
kryminału, onirycznego poematu i filozoficznego traktatu rzucony na
charakterystyczne (wręcz toposy) plany: dworzec, mroczne zaułki, szpital
psychiatryczny, stawia pytania o naszą tożsamość, formę istnienia, sposób
rozpoznania rzeczywistości.
Marek Šindelka, Vojtĕch Mašek, Pure Beauty, Matĕj
Lipavský, „Błąd”, s. 298, Korporacja Ha!art, Kraków 2013.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz